Sokół Kalsk - strona nieoficjalna

Ze zmiennym szczęściem zagrały zespoły Sokoła na boisku w Kalsku w sobotę. Najpierw młodzież pokonała gości z Nowogrodu Bobrzańskiego 4:1, później starszyzna poległa 0:5 w starciu z Falubazem.

Spotkanie z Fadomem było rewanżem za porażkę na boisku rywali. Nasi zawodnicy zagrali dobrze i pewnie pokonali gości. Bramki dla Sokoła zdobyli Tomek Kluczyński dwie, Dawid Pawliczak i Bartosz Radajewski po jednej. Mecz mimo wszystko był wyrównanym widowiskiem i obie drużyny wypracowały sobie kilka sytuacji na zdobycie bramki. W tym elemencie to my byliśmy lepsi i mimo braku w zespole naszego kapitana Wojtka daliśmy radę. Brawo juniorzy młodsi Sokoła.

Potem na plac gry wyszli seniorzy z Zielonej Góry i naszego Sokoła. Gra była wyrównana do momentu straty przez nasz zespół pierwszego gola, a w przeciągu kilku minut dwóch następnych. Co prawda próbowaliśmy atakować, jednak przeciwnicy szybko rozbijali nasze akcje. Po zmianie stron gra dalej toczyła się pod dyktando gości, choć my także mieliśmy swoje okazje strzeleckie (Dawid Wroński dwa razy z wolnego i Mateusz Łoś). Niestety rywal dzisiaj był po prostu za silny na nasze możliwości, choć Falubaz przyjechał 12 zawodnikami, to zasłużenie wygrał. My ze swojej strony pokazaliśmy charakter i wolę walki, szczególnie po przerwie, za co zawodnikom dziękuję.

ps. O treningach poinformuje w poniedziałek.